Gdzieś, kiedyś było Nigdy
Gdzieś kiedyś byliśmy My
Puki śmierć Nas nie rozłączy
Nabrało znaczenia
Jutra nie będzie
a Wczoraj zdechło w nocy
Mam skórę jak lep na muchy.
Umrzeć już tylko
zasuszyć się , zniknąć.
Zostawić i zabrać - wszystkich.
Posprzątać po sobie.
Spojrzymy w otchłań,
martwymi oczyma.
Przestańmy oddychać
Poduszka na twarzy
i ślady po młotku
zabiorę wszystkich
na cmentarz do dziury
gdzie pierwsze strony i plucie na mój grób
Likwidator rodziny
Szkolny nożownik
Terrorysta
Likwidator siebie
The metal’s band revelatory new record crosses genres and styles, effortlessly combining seemingly incompatible subgenres. Bandcamp Album of the Day Apr 26, 2024